Historia Śnieżynki:
Śnieżynka mieszka w starej szopie w gospodarstwie. Miała być za chwilę świątecznym prezentem. Ale okazało się, ze prawie nie widzi na jedno oko. I kilka dni temu pomysł na jej życie uległ zmianie. Nikt na wsi nie chce mieć ślepego konia. "Pani, cóż by sąsiedzi powiedzieli, ze ja wnusi mojej ślepego kuca dałem ?" irytuje się gospodarz. Gdyby Śnieżynka widziała, nie oglądałbyś teraz jej zdjęcia w tej gazecie. Zapewne gospodarz dobierałby piękną czerwoną kokardę aby w wigilijny wieczór przypiąć ją do czerwonego, pięknego kantara.
Jednak los chciał inaczej. Musimy zebrać 1600 zł, aby ocalić Śnieżynkę przed ubojem.
Mamy czas do 31 grudnia.
Możecie wesprzeć ratowanie Śnieżynki przekazując darowiznę z tytułem „dla Śnieżynki” na konto:
PKO BP 72 1020 5138 0000 9102 0166 4523
Aktualizacja:
Niestety nie mamy dobrych wieści. Klacz pogalopowała na wiecznie zielone pastwiska.
Po wykupie okazało się, że jest źrebna. Doszło do powikłań w wyniku których kucka odeszła.