W historii możemy doszukiwać się wielu sławnych koni. Wielcy przywódcy aż do początku XX wieku zawsze mieli przy sobie wiernego lub ulubionego rumaka. Począwszy od Bucefała, którego właścicielem był
Aleksander Wielki, poprzez Incitatusa, czyli ulubionego wierzchowca niesławnego cesarza Kaliguli, skończywszy na Marengo dosiadanym przez Napoleona. Nie można też zapomnieć o Kasztance Marszałka Piłsudskiego. Rumaki te - pomimo swych niewątpliwych zalet - sławne były przede wszystkim dzięki wielkim postaciom historycznym, którym użyczały grzbietów.
Na próżno jednak doszukiwać się sławnych kucyków na stronach ksiąg przybliżających nam minione czasy. Te poczciwe i niewielkie zwierzęta nie stawały się bohaterami eposów czy poematów. Kuce służyły od zawsze do ciężkiej i mozolnej pracy. Niewielki wzrost to wynik ewolucyjnego przystosowania do warunków, w których musiały przebywać. Ich naturalnymi terenami są góry i tereny niedostępne, na których zdobycie pożywienia jest często dużym wyzwaniem.
Jedynymi kucami wykorzystywanymi w walce były chyba kuce Hunów dowodzonych przez Attyllę. Istnieją opisy historyczne przedstawiające je jako niewielkie i brzydkie stworzenia, które górowały nad innymi, większymi końmi swoją upartością i wytrzymałością na ciężkie warunki klimatyczne. Obdarzone były również wyjątkowo długim jak na wierzchowce życiem. Pochodziły podobno z mongolskich i chińskich stepów, a ich rodowód wywodził się od kuca mongolskiego. Tego samego typu zwierząt dosiadali Tatarzy podczas najazdu na Europę.
Jeśli zaś chodzi o dziko żyjące koniowate, to statnie z tarpanów (czyli pierwotnych niewielkich koników będących prawdopodobnie przodkami wielu z dzisiejszych ras kuców) umieszczone zostały na początku XIX wieku w Moskiewskim Zoo i tam niestety dokonały swojego żywota. Konie Przewalskiego natomiast wyłapywane były, aby swoją pracą na rzecz człowieka wesprzeć rolnictwo.
W czasach dzisiejszych poprzez hodowlę i krzyżówki między różnymi gatunkami doczekaliśmy się ponad 50 różnych ras kucyków o bardzo różnym przeznaczeniu i wyglądzie. Jednymi z najstarszych europejskich są te hodowane od początków naszej ery na Wyspach Brytyjskich. Pierwsze wzmianki o kucach szetlandzkich pochodzą z pięćsetnego roku przed naszą erą! Do dziś pozostają one jednymi z najbardziej znanych przedstawicieli swojego gatunku. Równie popularne są pochodzące z Argentyny kuce falabella. Są to najmniejsze z koniowatych. Ich wzrost nie przekracza 75cm, a wagą 40kg. Rekordzista miał tylko 35cm w kłębie!
Widujemy je wszędzie. Sprawdzają się w sporcie i w rekreacji. Bywają towarzyszami, żywymi kosiarkami, atrakcją dla turystów. Niestety pomimo tego, że kuc wpisał się na stałe w nasz krajobraz, często nie wiemy, jak prawidłowo się nim opiekować. Naszą misją jest edukacja w tym kierunku.